poniedziałek, 30 grudnia 2013

Marzenie...


Wczoraj zrobiłam tiulową spódniczkę. Błękitną. "Zrobimy scenę? Będę baletnicą?" No i zrobiłyśmy scenę, Martyna została baletnicą. W tym wieku łatwo spełniać dziecięce marzenia...















niedziela, 22 grudnia 2013

Martynka i choinka


Choinka już ubrana. Święta czuć nie tylko w powietrzu. Można je dotknąć wszystkimi zmysłami. Uwielbiam ten czas, może nawet bardziej niż same Święta?










środa, 18 grudnia 2013

Zapach Świąt


Tradycyjnie już, tydzień przed świętami, pieczemy pierniczki. Żeby poczuć święta. Już. Teraz. Natychmiast. Bo później, gdy święta trwają, jakoś nie ma na to czasu.
W tym roku Martyna zabrała się z zapałem do zagniatania ciasta, ale... to brudna robota... I chociaż pierniczki pieką się tylko 8 minut, nie mogła doczekać się końca. A najlepszą zabawą dla trzylatka okazało się lukrowanie i przyklejanie perełek.
Ciekawa jestem, jak będzie w przyszłym roku :D















niedziela, 1 grudnia 2013

Czekamy na śnieg!!!


Przywołujemy biel. Bo zima przyszła, tylko sypnąć puchem zapomniała. Tym razem rodzinnie, ponieważ pozazdrościłam zdjęć cudnym siostrom, które w zeszłym tygodniu fotografowałam.













czwartek, 14 listopada 2013

Wyglądam BOSKO!


Testerem wszelkich nowinek fotograficznych, które pojawiają się w moim studio jest oczywiście Martyna. Gdy się znudzi, zastępują ją czasami starsze dzieciaki, chociaż ich zapał nie jest taki sam. Entuzjazm, z jakim Martyna zakłada kolejną sukieneczkę do zdjęć jest wręcz zaraźliwy. Przeważnie krzyczy: będą super zdjęcia, jestem małą/dużą modelką czy inne teksty usłyszane wcześniej ode mnie, a wypowiadane w wiadomym celu. Ta sesja została okupiona stwierdzeniem - "wyglądam bosko". No i czy tak właśnie nie jest?