Ten post to taka tradycja na moim blogu. To samo dziecko, te same pierniczki... Tak samo a zupełnie inaczej. W tym roku brudne rączki znowu przeszkadzały. I znowu była mączna zadymka w kuchni. Ale najlepszą zabawą było gotowe już ciasto, które okazało się świetną masą plastyczną. Z niej powstał tzw. "obraz". Na obrazie był bałwanek i choinka i zima i święta. A ja znowu jestem ciekawa co w procesie wytwarzania pierniczków zainteresuje Martynę w przyszłym roku.
poniedziałek, 29 grudnia 2014
Pierniczki 2014
Ten post to taka tradycja na moim blogu. To samo dziecko, te same pierniczki... Tak samo a zupełnie inaczej. W tym roku brudne rączki znowu przeszkadzały. I znowu była mączna zadymka w kuchni. Ale najlepszą zabawą było gotowe już ciasto, które okazało się świetną masą plastyczną. Z niej powstał tzw. "obraz". Na obrazie był bałwanek i choinka i zima i święta. A ja znowu jestem ciekawa co w procesie wytwarzania pierniczków zainteresuje Martynę w przyszłym roku.
wtorek, 4 listopada 2014
Codzienność
Dzisiaj oglądałam nasze stare albumy ze zdjęciami. Jest tam wszystko: my, dzieci, w tle pierwsze mieszkanie, działka której już nie ma, dawno zapomniane zabawki i codzienność - wtedy taka nasza po prostu, dzisiaj snująca milion opowieści. I z nich wszystkie niezwykłe, chociaż dotyczą zwykłości. Więc dzisiaj zwykła Martyna, w zwykły niedzielny poranek, ze zwykłymi drewnianymi klockami i w listopadowej sukience czarodziejki nałożonej na piżamę.
piątek, 3 października 2014
Weronika - sesja nastolatki w Lublinie
I pomyśleć, że większość dzieci ma jedną pasję - swojego smartfona. Śliczna Weronika ma ich za to kilka: tańczy, gra na gitarze i... zobaczycie niedługo na co jeszcze przeznacza swój wolny czas. A jej marzeniem jest profesjonalny modeling, co jak myślę, niedługo się spełni. Zobaczcie sami:
Subskrybuj:
Posty (Atom)