Miał być letni wpis, ale na wakacyjne fotki przyjdzie jeszcze czas w zimowe wieczory. Teraz rządzi jesień, liście i kolory.
Ps. Motyw patyka będzie przewijał się często na zdjęciach Martyny...
Nie taka ta jesień jak sobie wymarzyłam. Słońce świeci, gdy Martyna w przedszkolu bawi się z nowymi koleżankami. Kiedy idziemy na spacer - złośliwie chowa się za chmury. Może październik przyniesie ciepło i kolory? Na razie w warunkach zastanych testuję, uczę się, podziwiam, zachwycam. Nowe obiektywy - nowe możliwości :D