czwartek, 25 kwietnia 2013

Rowerowa lekcja


Wiosna, zmiany, nowe możliwości. Zgodnie z panującm trendem rowerek biegowy wybrany, zakupiony. Teraz już mniej istotna sprawa - dzieć musi się nauczyć na nim jeździć (biegać?). Na szczęście dużo czasu, więc damy radę!


Nauka zaczęła się pięknie...Uczennica skoncentrowana, pełna zapału...


Faza druga: dziecko nie jest już zainteresowane tylko jazdą na rowerze...





Faza trzecia...


No bo tato: po pierwsze ten rower mi przeszkadza... Po drugie... I po trzecie...


Krótki wykłd z teorii jazdy na jednośladzie:


I zajecia praktyczne:




Nauka nie poszła w las. Zobaczcie:




I nasz cichy obserwator:


5 komentarzy:

  1. haha :D Świetnie!Zdjęcia jak zwykle-super.My tez zaczynamy naukę na dwóch kółkach,ale na "normalnym" rowerze.Na biegowy i na 4 kółka Maja już za duża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to życzę powodzenia Majce! A Ty, Basiu, jaką kondycję złapiesz biegając za rowerkiem! Dzięki za komentarz! <3

      Usuń
  2. Bardzo ładna historyjka z przesłaniem.....tata potrafi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. moja ulubiona modeleczka:) piękne fotografie:) i rzeczywiście córcia bardzo pilna i skoncentrowana:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdjęcia! Mają w sobie coś bardzo urzekającego i niepowtarzalnego! Pozdrawiam bankowski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń